Syndrom DDA (DDD) nie jest uznany za jednostkę chorobową i tym samym nie jest wpisany do międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10 czy DSM-IV – niemniej wyróżnia się istnienie takiego syndromu. O osobie dotkniętej DDA mówi się, że jest to dorosły człowiek pochodzący z rodziny, w której alkohol był problemem centralnym. (DDD: inna dysfunkcja jak chłód, obojętność, przemoc). Jako dziecko walczył o przetrwanie lub uwagę opiekunów – w dorosłym życiu ma poczucie, że nigdy nie był dzieckiem. Często jako dziecko doświadczał cierpienia ponad miarę.
Bycie DDA/DDD zakłada podwójną tożsamość, czyli bycie dorosłym przy jednoczesnym byciu dzieckiem, a dzieje się tak dlatego, że problemy z okresu, gdy był dzieckiem – dotąd nie zostały rozwiązane, nieodreagowane i często wyparte.
Osoba DDA/DDD albo musiała szybko dorosnąć – to jest pierwsza kategoria takich osób, które przeskoczyły dzieciństwo i stały się nad wiek poważne. Druga to wieczny Piotruś Pan – osoba, która postanowiła nie dorastać i być jak wiecznie zbuntowany nastolatek.
Obszary życia szczególnie zagrożone:
- życie uczuciowe: nieustający lęk i poczucie zagrożenia, złość, gniew, wstyd, poczucie krzywdy i winy;
- oparcie i wzajemna pomoc: rodzina, która ma być oparciem, staje się źródłem krzywd;
- kontakt i zrozumienie: zamiast relacji szczerości są relacje oparte na kłamstwie i manipulacji;
- kontakt ze światem zewnętrznym: izolacja poszerzająca swój zasięg z upływem czasu;
- zasoby materialne: często problemy finansowe.
- poczucie odmienności, nieadekwatności;
- krytyczna samoocena i zbyt poważne traktowanie siebie samego;
- ignorowanie własnych potrzeb emocjonalnych;
- brak umiejętności cieszenia się życiem;
- trudności w rozumieniu tego, co jest normalne, a co nie;
- branie odpowiedzialności za wszystko i wszystkich oraz pracoholizm;
- reagowanie niepokojem i lękiem, gdy sprawy życiowe wymykają się spod kontroli;
- nadmierna odpowiedzialność lub brak odpowiedzialności;
- nadmierna wrażliwość lub nadmierna obojętność (znieczulenie emocjonalne);
- funkcjonowanie według zasady „wszystko albo nic”;
- trudności w realizowaniu do samego końca swoich planów życiowych i częste uleganie chwilowym impulsom;
- brak zaufania i obawa przed nawiązywaniem bliskich kontaktów z innymi ludźmi;
- stałe poszukiwanie aprobaty dla swojej osoby i obawa przed odrzuceniem;
- poczucie, że ciągle lub często jest się ignorowanym lub atakowanym;
- nieświadome poszukiwanie napięć i kryzysów, a następnie uskarżanie się na ich skutki;
- obawa przed krytyką i osądzaniem przy jednoczesnej skłonności do krytykowania i osądzania innych.
- bezpieczeństwa, bezpiecznej opieki, troski i akceptacji oraz bezpiecznego przywiązania do innych;
- autonomii, kompetencji i poczucia tożsamości;
- wolności wyrażania prawdziwych potrzeb i emocji;
- spontaniczności i zabawy;
- realistycznych granic i samokontroli.
- Nie ufaj
- Nie mów
- Nie czuj
- Zasada „nie mów” – związana z ukrywaniem sekretu o alkoholizmie któregoś z członków rodziny.
- Zasada „nie ufaj” – wynika z zaniku poczucia bezpieczeństwa i zaufania w rodzinie alkoholowej. Dziecko uczy się polegać tylko na sobie.
- Zasada „nie czuj” – prowadzi do tłumienia emocji i braku kontaktu z własnymi uczuciami.
- Bohater – najczęściej najstarsze dziecko, które przejmuje odpowiedzialność za rodzinę, opiekuje się rodzeństwem, zajmuje domem, stara się być najlepsze. Żyje w ciągłym napięciu, przeciążone obowiązkami.
- Kozioł ofiarny – stara się zwrócić uwagę na siebie, odwracając ją od problemów rodziny. Może być agresywne, łamać zasady, wdawać się w konflikty z prawem.
- Maskotka – próbuje rozweselać rodzinę, żartuje, przyciąga uwagę poprzez humor, ale często nie jest traktowana poważnie.
- Dziecko niewidzialne – wycofuje się, nie sprawia kłopotów, czuje się samotne i niezauważone, ma trudności w relacjach społecznych.
- Dorośli bohaterowie uzależniają się od „bycia potrzebnym”, ignorując swoje potrzeby.
- Kozły ofiarne stają się wyrzutkami społecznymi.
- Dziecko niewidzialne w dorosłości jest odludkiem.
- Maskotka nie jest traktowana poważnie.
- poczucie odmienności;
- krytyczna samoocena i nadmierne traktowanie siebie poważnie;
- ignorowanie własnych potrzeb emocjonalnych;
- brak umiejętności cieszenia się życiem;
- trudności w rozumieniu norm społecznych;
- pracoholizm i nadmierna odpowiedzialność;
- niepokój, gdy życie wymyka się spod kontroli;
- nadmierna wrażliwość lub emocjonalne zobojętnienie;
- brak zaufania do ludzi;
- strach przed odrzuceniem i stałe poszukiwanie aprobaty;
- skłonność do tworzenia dramatycznych sytuacji;
- trudność w realizowaniu planów życiowych.
- naukę stawiania granic;
- zdobycie umiejętności wyrażania swojego zdania;
- wyjście z ról przyjętych w dzieciństwie.
- odzyskanie spokoju emocjonalnego;
- akceptacja siebie;
- zbudowanie poczucia własnej wartości;
- nawiązywanie zdrowych relacji z innymi;
- zdolność do tworzenia bliskich więzi bez poświęcania własnej tożsamości.

mgr Iwona Kitala
Magister terapii pedagogicznej z pedagogiką specjalną, Certyfikowany Interwent i Trener Polskiego Towarzystwa Pomocy Emocjonalnej, Certyfikowany Specjalista Terapii Uzależnień. Od lat pracownik Zakładu Leczenie Uzależnień w Charcicach i przychodni Zdrowia Psychicznego w Poznaniu. Zaangażowana w działania ruchu Anonimowych Alkoholików i Anonimowych Narkomanów. Specjalista w prowadzeniu grup terapeutycznych Dorosłych Dzieci Alkoholików i Dorosłych Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych.
Jej przesłanie brzmi: "Jesteś tu, bo zmagasz się z wyjątkowym wyzwaniem dorastania w rodzinie z problemem alkoholowym, uzaleznieniem od alkoholu i innych środków psychaktywnych. Razem odkryjemy siłę wewnętrzną, budując zdrowe relacje i rozwijając umiejętności radzenia sobie. Nie jesteś sam – gotowiśmy wspólnie przekształcić Twoją historię na jedną pełną siły, odwagi i samopocieszenia."
WYKSZTAŁCENIE, CERTYFIKATY, KURSY, SZKOLENIA
TERAPEUTA ZAJĘCIOWY
MAGISTER TERAPII PEDAGOGICZNEJ Z PEDAGOGIKĄ SPECJALNĄ
INTERWENT KRYZYSOWY PO TRAUMATYCZNYCH WYDARZENIACH ŻYCIOWYCH
PODYPLOMOWE STUDIUM DORADZTWA ZAWODOWEGO
LICENCJONOWANA TRENERKA PTPPE
PODYPLOMOWE STUDIUM ZARZĄDZANIA KRYZYSEM – PIERWSZA POMOC EMOCJONALNA
LICENCJONOWANA INTERWENTKA II STOPNIA PTPPE
PODYPLOMOWE STUDIUM ZARZĄDZANIA ROZWOJEM OSOBISTYM, SZKOŁA COACHÓW
CERTYFIKOWANY MEDIATOR, NEGOCJATOR, COACH, TRENER AKADEMII ADR
CERTYFIKOWANY SPECJALISTA TERAPII UZALEŻNIEŃ KRAJOWEGO BIURA DO SPRAW PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII
SPECJALISTA W ZAKRESIE NOWOCZESNYCH METOD DIAGNOZOWANIA ORAZ TERAPII UZALEŻNIENIA I WSPÓŁUZALEŻNIENIA BŁĘKITNEGO KRZYŻA W POLSCE
CERTYFIKAT TERAPEUTY UZALEŻNIEŃ BEHAWIORALNYCH UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO
CERTYFIKAT TERAPEUTY EMDR EUROPE
Opinie
Moje doświadczenie z terapii grupowej DDA/DDD pod opieką Pani Iwony Kitali było niezwykle wartościowe i transformujące. Trafiłam na grupę w momencie, gdy po raz kolejny znalazłam się w nieudanym związku z osobą silnie manipulującą. Czułam się nieszczęśliwa i sfrustrowana tym, że mimo wielu starań nie potrafiłam sprostać oczekiwaniom partnera. Byłam zagubiona i pełna wątpliwości co do siebie i swoich decyzji.
Już od pierwszych spotkań w grupie poczułam, że jestem w bezpiecznym miejscu, gdzie mogę otwarcie mówić o swoich emocjach i doświadczeniach. Pani Iwona Kitale okazała się wyjątkową terapeutką – ciepłą, empatyczną i niezwykle profesjonalną. Dzięki jej umiejętnościom prowadzenia terapii, mądrości i zaangażowaniu każdy uczestnik mógł znaleźć przestrzeń do pracy nad sobą i swoim wewnętrznym światem.
W trakcie terapii zaczęłam rozumieć, że moje cierpienie wynikało nie z mojej „niedoskonałości”, ale z niezdrowych wzorców, które wyniosłam z przeszłości. Uświadomiłam sobie, że mój związek był toksyczny i zamiast dążyć do spełniania oczekiwań innych, muszę postawić na swój rozwój, potrzeby i dobrostan. Stopniowo odzyskiwałam poczucie własnej wartości i siłę do podejmowania decyzji zgodnych z moimi pragnieniami i granicami.
Dziś, dzięki terapii, patrzę na siebie i swoje życie z zupełnie innej perspektywy. Jestem wdzięczna Pani Iwonie za jej wsparcie, cenne wskazówki i umiejętność tworzenia atmosfery wzajemnego szacunku i zrozumienia. Terapia grupowa okazała się dla mnie jednym z najlepszych kroków, jakie mogłam podjąć, by odzyskać spokój i nauczyć się budować zdrowe relacje. Z całego serca polecam każdemu, kto czuje, że utkwił w schematach przeszłości – warto dać sobie szansę na zmianę!
Na terapię DDA przyszedłem, ponieważ czułem, że pewne schematy z przeszłości mocno wpływają na moje życie. Miałem trudności w relacjach, często czułem się przytłoczony, a moje reakcje emocjonalne bywały nieadekwatne do sytuacji. Chciałem lepiej zrozumieć siebie, swoje mechanizmy obronne i nauczyć się radzić sobie z trudnymi emocjami. Nie miałem wcześniejszego doświadczenia z terapią grupową DDA, więc nie do końca wiedziałem, czego się spodziewać.
Wcześniej przez 4 lata uczęszczałem na indywidualną terapię uzależnień. Terapia DDA była wspaniałym domknięciem tego procesu. Dopiero na terapii DDA dowiedziałem się o cieniu Carla Junga i zacząłem go integrować. To pozwoliło mi zaakceptować siebie w pełni.
Po zakończeniu terapii zauważyłem znaczące zmiany w moim podejściu do siebie i świata. Stałem się bardziej świadomy swoich emocji i reakcji. W relacjach z ludźmi odczuwam większy spokój, mniej działam impulsywnie i lepiej wyrażam swoje potrzeby. Zyskałem narzędzia, które pomagają mi radzić sobie w trudnych momentach.
Dzięki terapii zacząłem myśleć o sobie w bardziej akceptujący sposób. Zrozumiałem, skąd biorą się pewne zachowania i emocje, co pozwoliło mi spojrzeć na siebie z większą łagodnością. Czuję, że mam większy wpływ na swoje życie i decyzje, które podejmuję.
Rola prowadzącej w tym procesie była kluczowa. Jej wsparcie, zrozumienie i umiejętność kierowania grupą sprawiły, że czułem się bezpiecznie i mogłem otworzyć się na pracę nad sobą. Jej wskazówki i pytania często skłaniały mnie do refleksji i pozwalały dostrzec rzeczy, których wcześniej nie zauważałem.
Zdecydowanie poleciłbym tę terapię innym. To nie jest łatwy proces, ale jeśli ktoś chce pracować nad sobą, to warto. Kluczowe jest zaangażowanie i gotowość do zmiany – bez tego trudno będzie osiągnąć realne efekty. Terapia daje narzędzia, ale to od uczestnika zależy, jak je wykorzysta.
Dziękuję za możliwość uczestnictwa w tej grupie. To była dla mnie ważna i wartościowa podróż.
Jestem po terapii grupowej DDA/DDD U Pani Iwony Kitali i uważam, że była to jedna z lepszych decyzji , jakie podjęłam . Oczywiście, początkowo miałam obawy , ponieważ jako nastolatka brałam udział w terapii DDA ,niestety nie przyniosła żadnych efektów. Wręcz przeciwnie- czułam się po niej jeszcze gorzej . Teraz wiem ,że wynikało to z niewłaściwego prowadzenia przez terapeutę.
Postanowiłam spróbować ponownie , ponieważ z upływem lat coraz bardziej czułam się wyczerpana szukaniem swojej tożsamości, ciągłym potwierdzaniem swojej wartości u innych ,poczuciem winy, dźwiganiem problemów którymi pozwalałam się obarczać , rozpamiętywaniem przeszłości i żalem z którym sobie nie radziłam. Chciałam zrobić porządek z przeszłością, która miała na mnie nadal wpływ .
Miałam obawy czy nie wycofam się z terapii ,czy będę w stanie otworzyć się przed grupą , bałam się tego że będę postrzegana przez pryzmat zdarzeń z dzieciństwa, czy nie będę żałowała że zdecydowałam się o tym wszystkim powiedzieć , i czy terapia rzeczywiście coś zmieni .
N a szczęście trafiłam do Pani Iwony , która jest osobą bardzo ciepłą a zarazem konkretną .W sposób bardzo profesjonalny prowadziła zajęcia całej grupy ,cały czas czuwała nad prawidłowym przebiegiem spotkań i sprawiła że poczułam się tam na tyle bezpiecznie , iż mogłam wreszcie zrzucić z siebie ten ciężar .
Dzięki terapii prowadzonej przez Panią Iwonę zrozumiałam skąd brały się moje reakcje, których wcześniej nie rozumiałam , moje wszystkie obawy , pomogła mi zrozumieć siebie , moje emocje . Program terapii był bardzo konkretnie ułożony , przez co ciekawy. Teraz czuję się bardziej świadoma , pewna i spokojniejsza . Nauczyłam się stawiać granice , dbam o siebie i o to , co dla mnie jest ważne .Moje życie zmieniło się na lepsze . Zauważyłam , że teraz zupełnie inaczej postrzegam niektóre sytuacje, reaguje na nie inaczej niż przez trapią . Jedyne czego żałuję , to że nie poznałam Pani Iwony dużo wcześniej.
Bardzo polecam terapie u Pani Iwony Kitali
Zupełnie inaczej wyglądało moje doświadczenie w autorskim programie terapeutycznym Iwony Kitala. Już od początku wiedziałam, jakie tematy będą poruszane, co pozwalało mi lepiej przygotować się do zajęć i stopniowo przepracowywać swoje trudności. Kluczową różnicą była możliwość nawiązania relacji z innymi uczestnikami – to właśnie dzięki temu zyskałam grupę wsparcia i nowych przyjaciół, co znacznie wpłynęło na moje poczucie bezpieczeństwa i motywację do dalszej pracy nad sobą. Każde spotkanie zawierało element edukacyjny, który pomagał mi lepiej zrozumieć mechanizmy działania DDA/DDD i wyposażał w konkretne narzędzia do radzenia sobie z trudnościami. Dodatkowo, każde zajęcia miały określony temat, dzięki czemu czułam, że proces terapii ma sens i prowadzi do realnych zmian w moim życiu.
Podsumowując, moje doświadczenia w terapii NFZ i w programie Iwony Kitala są nieporównywalne. Pierwsza opcja była dla mnie chaotyczna i mało skuteczna, natomiast druga dała mi realne wsparcie, strukturę i poczucie, że faktycznie robię postępy. Dzięki tej drugiej formie terapii poczułam, że nie jestem sama i że mam wpływ na swoją przyszłość.